Moja rzeczywistość
Najdawniejsze wspomnienie o fotografii dociera do czasu, kiedy zastanawiałem się nad tym, czy to co dostrzegalne dla mnie, jest tak samo wyraźne dla innych. Żyłem i dorastałem w rzeczywistości, która wytworzyła we mnie nieustającą tęsknotę za ideałem.
W swojej pracy głównie skupiłem się na człowieku.
Cielesność i duchowość - to ona przybiera niesamowite formy i faktury. Porozrywane, zardzewiałe ciała, zakrwawione twarze i przepalone spojrzenia, przeplatają się ze sobą i pulsują, tworząc zarazem nową rzeczywistość, a mój obraz.
Wspomnienie, czar, lęk, smutek, ucieczka, samotność to motywy, z których nieustannie czerpię. Osamotnienie ludzi - jest całkowicie indywidualne, tak jak Oni. Fotografia skażonych ciał, silnych uczuć i emocji, wyrażona w mojej wizji przedstawia Nas jako niedoskonały wytwór, czyjegoś dzieła.
Fotografia dla mnie to moja własna legenda.
Andrzej Jurczak